Felieton | MP 0 5 May 12:43 Ukradzione święto [NA WNIEBOWSTĄPIENIE] „Słońce dnia czterdziestego wzeszło w całej swej okazałości. Ziemia, która zatrzęsła się z radości z powodu narodzin naszego Emmanuela, jak przepowiedziano w Psalmach, teraz również jest przedziwnie wzruszona. Boskie wydarzenia na niej, odsłaniające tajemnicę Boga-Człowieka dobiegają końca. Niebo weseli się razem z ziemią. Chóry Anielskie przygotowują się na przyjęcie obiecanego Króla, a ich Książęta stoją u Bram, aby je otworzyć, gdy zostanie ogłoszony sygnał zbliżania się potężnego Zdobywcy. Dusze, wyzwolone z otchłani rankiem Zmartwychwstania, krążą wokół Jerozolimy, czekając na ten szczęśliwy moment, kiedy brama Nieba, zamknięta grzechem Adama, zostanie otwarta i wejdą tam razem ze swoim Odkupicielem. Tymczasem Zmartwychwstały Pan Jezus odwiedza swoich uczniów i żegna ich, gdyż mają oni pozostać jeszcze przez «krótki czas» na tym padole łez”.